Krótkie Opisy Poszczególnych Meczy

 

15 Czerwiec

Tanew Wola Wielka - Stare Sioło

Przegrana na koniec sezonu! Niestety nasza drużyna uległa zespołowi Zabiała Stare Sioło 2:3 i ostatecznie zajęła piąte miejsce w tabeli ligi „B” klasowej.
Mecz rozpoczął się od ceremonii wręczenia pamiątkowej piłki i życzeń dla Rafała Mrówki z okazji niedawnego ślubu…redakcja strony też dołącza się do życzeń!
Pierwszy gwizdek sędziego i rozpoczęła się walka na boisku. Początek niemrawy i sporo chaosu z obu stron. Niestety w tej „kopaninie” lepiej odnaleźli się goście i po upływie kilkunastu minut z pomocą obrony Tanwi strzelili bramkę. Stracony gol podziałał mobilizująco na gospodarzy, którzy zabrali się do odrabiania strat. Lewą stroną rajd przeprowadził Daniel Gałka, a dokładne dośrodkowanie strzałem z woleja wykończył Rafał Niedużak. Jak się okazało były to dobre złego początki! Gospodarze prowadzili grę, a goście strzelali bramki przy ewidentnych błędach obrońców i niepewności bramkarza. Pierwsza połowa meczu zakończyła się prowadzeniem Starego Sioła 3:1. W przerwie meczu kilka mocnych słów, a przede wszystkim wejście do gry ostoi defensywy Tanwi Kamila Ziobrowskiego poprawiło grę gospodarzy. Efektem tego była druga bramka strzelona przez Rafała Niedużaka. W ostatnich minutach meczu goście ograniczali się wyłącznie do obrony korzystnego wyniku. Brak szczęścia i dokładności w wykończeniu akcji, nie pozwoliły na zmianę rezultatu piłkarzom Tanwi. Szkoda, ale oby więcej meczy z taką wolą walki!

Na koniec małe podsumowanie…pierwsza połowa całego sezonu dobra, gorsza druga. Jednak zważywszy na to, że wiosna dla Tanwi przebiegała pod hasłem „plaga kontuzji”, piąta lokata jest nie najgorszym wynikiem nowo zawiązanej drużyny. Mimo, iż apetyty po rundzie jesiennej były spore, brak stabilnej i „długiej” ławki rezerwowych spowodowały obniżenie lotów przez naszą drużynę. Myślę, że aby realnie powalczyć o awans do klasy „A” potrzebna jest grupa 15 – 16 ludzi na większości treningów, a nie 40-stu na papierze! Teraz czas na dwutygodniowy odpoczynek i określenie się każdego z osobna „co dalej?”. Jeżeli chcemy ciągnąć wózek pod nazwą Tanew Wola Wielka to od lipca do ciężkiej pracy panowie…

 

18 Maj

Tanew Wola Wielka - Walter Opaka

Wymęczone zwycięstwo naszej drużyny z Walterem Opaka, który zaczynał mecz w składzie…8 – osobowym! Wynik cieszy, lecz gra pozostawia bardzo wiele do życzenia. Jedynym małym powodem słabej gry jest brak kilku podstawowych zawodników Tanwi.

Początek meczu to dobra gra Tanwi, chociaż przy takim osłabieniu kadrowym gości gra powinna toczyć się do „jednej” bramki. Pierwsza połowa spotkania przyniosła nam remis 1:1. Po golu Kamila Chmielowca na 1:0, drużyna Tanwi nie potrafiła przejąć kontroli na boisku. Grała nerwowo i chaotycznie czego efektem była strata bramki. W drugiej połowie trener gospodarzy do gry desygnował, ostatnio będącego w dobrej formie Pawła Kałuna. Niestety obraz gry niewiele się zmienił. Mało składne akcje niewiele przynosiły pożytku, a do tego goście groźnie kontrowali. W 77 minucie do boju posłany zostaje kolejny z braci Kałunów Tomasz. Zmiana wniosła do gry trochę ożywienia i kilkanaście minut później bramkę na wagę 3 punktów strzelił Bartłomiej Truś. Końcówka meczu to ostra gra, a nasz bramkarz i strzelec zwycięskiej bramki zostali ukarani żółtymi kartkami.
Następny mecz z Wielkimi Oczami…życzymy powtórzenia wyniku z rundy jesiennej (8:0 dla Tanwi) ;)

 

11 Maj

Blekitni Zalesie - Tanew Wola Wielka

17 kolejka rozgrywek ligi „B” klasowej za nami. Niestety nasza drużyna „pogrąża się” coraz bardziej i po porażce z Błękitnymi Zalesie 5:3, zapewne nie utrzyma czwartej lokaty w tabeli.
Pierwsza połowa meczu nie zapowiadała klęski w całym meczu drużyny Tanwi. Już w 3 minucie po prostopadłym podaniu Rafała Mrówki, w dogodnej sytuacji znalazł się Rafał Nieduża i było 0:1 dla Tanwi. Radość nie trwała długo, gdyż po błędzie obrońcy Romka Gruszczyńskiego gospodarze w 7 minucie doprowadzili do wyrównania. Przez następne kilkanaście minut sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, przenosząc się spod bramki pod bramkę. Kibice doczekali się następnej bramki w 31 minucie, gdy kolejnym pięknym zagraniem popisał się Rafał Mrówka „wypuszczając” Pawła Kałuna na czystą sytuację z bramkarzem…no i ponowne prowadzenie zespołu gości. Chwilę później znowu dwójkowa akcja Mrówki i Kałuna została minimalnie przestrzelona. Wynik nie zmienił się już do końca połowy. Druga część meczu zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy i w 52 minucie był już remis. W roli głównej wystąpił obrońca gości Romek Gruszczyński, który nie był zbyt mocnym punktem obrony. Dwie minuty później bramka samobójcza Łukasza Adamka kompletnie „rozbiła” drużynę Tanwi. Do tego doszła fala kontuzji przez co kolejne bramki dla Błękitnych były kwestią czasu. Mimo to, goście wolą walki zdołali jeszcze doprowadzić do remisu. Prostopadłe podanie Wiesława Mroczka wykorzystał, urastający obecnie do pierwszego strzelca Tanwi Paweł Kałun. Niestety z czasem było tylko gorzej…71 minuta to bramka dająca prowadzenie gospodarzom. Chwilę później ładna bramka z 25 metra zawodnika Zalesia dokumentująca zwycięstwo. Wiele bramek oraz sytuacji z obu stron, mogły cieszyć kibiców, jednakże wolelibyśmy żeby cieszyły bardziej fanów Tanwi, a nie przeciwników.
W tym sezonie można zapomnieć o awansie, ale trzeba też z twarzą zakończyć tą rundę. Zostało 5 meczy, więc do pracy panowie i przestańmy być „chłopcami do bicia”!

Red.Arek Małysa

 

 

27 Kwiecien

LKS Miekisz Nowy- LKS Tanew Wola Wielka

„Kolos na glinianych nogach”…tak można określić naszą drużynę! Zespół, który ma aspiracje „A” klasowe jedynie zremisował z  przeciętną drużyną Miękisza Nowego 2:2. Tanew po tym remisie ma już bardzo ograniczone szanse awansu przy dobrze i równo grających przeciwnikach.
Grę obu drużyn w pierwszej połowie meczu można nazwać jako chaos. Mało składne
i nie przemyślane akcje kończyły się stratą piłki. Jednakże w tym chaosie padły dwie bramki. Pierwsi z prowadzenia cieszyli się zawodnicy Tanwi. Po rzucie rożnym na 13 metrze do piłki dopadł Marcin Kraśnianka i w 17 minucie ładnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Kolejne minuty meczu były bezbarwne, aż do 44 minuty, gdy po błędzie obrony zawodnik gospodarzy wyrównał wynik meczu. Druga połowa była już o wiele „żywsza”, a drużyna Tanwi ponownie wyszła na prowadzenie. Z rzutu rożnego ładne dośrodkowanie Rafała Niedużaka, wykończył celnym  strzałem głową niezawodny Daniel Gałka. Kolejne minuty to kilka zmarnowanych sytuacji przez zawodników Tanwi oraz bardzo ostra gra gospodarzy.
W 86 minucie kolejny błąd naszego zespołu, a konkretnie naszego bramkarza zamieniony został przez gospodarzy na bramkę. Wynik nie zmienił się już do końca meczu.
            Po czterech meczach rundy wiosennej, odnośnie naszej drużyny nasuwa się dość niepokojący wniosek…zbyt wiele sytuacji niewykorzystanych i zbyt wiele goli „oddanych”! Oby nie stało się to regułą, a tylko słabszym okresem gry nie trwającym długo. Małym wytłumaczeniem na słabszą grę, możne być brak kilku zawodników z podstawowego składu. Liczymy jednak na to, że drużyna Tanwi pokaże klasę i będzie nas jeszcze cieszyć swoją grą, bo potrafi!

Red. Arek Małysa

20 Kwiecien

LKS Tanew Wola WIelka - LKS Zalew Stary Lubliniec

No i doczekaliśmy się wygranej…Tanew pokonała Zalew 3:2! Mecz rozpoczął się od mocnych ataków drużyny gospodarzy ale goście również nie pozostawali dłużni. Już na początku spotkania zamieszanie pod bramką gości wykorzystał Paweł Kałun zdobywając pierwszą bramkę dla drużyny Tanwi. Zdobycie bramki spowodowało uspokojenie gry na boisku. Jednak po kilkunastu minutach z dośrodkowania zawodnika gości padła samobójcza bramka. Jej autorem był Rafał Skibiński, który niefortunnie wybijał piłkę z pola bramkowego. Nieszczęśliwie stracony gol spowodował wiele nerwowości w szeregach Tanwi. Jednakże zawodnicy gospodarzy pokazali charakter i zdobyli kolejną bramkę. Powracający do dobrej formy Rafał Niedużak podwyższył wynik meczy na 2:1. Niestety prowadzenia drużynie Tanwi nie udało się utrzymać do końca połowy i jeszcze przed przerwą piłkarze Zalewu wyrównali.

Na początku drugiej połowy trener gospodarzy dokonał trzech zmian. Do gry desygnował Daniela Gałkę, Bartłomieja Trusia oraz Mirosława Kawkę. Obraz gry przypominał jakby mecz z drużyną Rolnika…sporo sytuacji podbramkowych, niestety nie wykorzystanych! Gdy wszyscy kibice myśleli ze mecz zakończy się remisem, niesamowitą wolą walki wykazali się piłkarze Tanwi i w ostatnich minutach meczu strzelili zwycięskiego gola. Zdobył go nie kto inny jak Rafał Niedużak, z drobną pomocą…bramkarza gości, któremu „sprzedał siatkę”. Chwile po bramce zabrzmiał gwizdek kończący mecz i Tanew schodziła z boiska z 3 pkt. w kieszeni.
Następny mecz  z Miękiszem Nowym. Życzymy powodzenia!
Pozdrowienia dla wiernych kibiców Tanwi…J

Red. Arek Małysa z Moja Pomoca :D

 

Nastepna Strona 1 2>>

Zarzad Klubu LKS Tanew Wola Wielka

Prezes: Ryszard Skibiński

Z-ca Precesa:

Skarbnik: Mariusz Radzimierski

Sekretarz: Franciszek Surowiec

Działacz:

 
 

Konczy Sie Sezon

Mamy nadzieje na Nastepny Lepszy

Dodal: Tomek